Fotografia przyszłości
Patrzy w stronę światła które sprawia że jego
spojrzenie wydaje się zadziorne. Ostrego światła między konturem prawego
policzka a białym ząbkowanym brzegiem fotografii. Stoi odwrócony plecami do
swojej krótkiej przeszłości. Myśli o dziewczynie którą postanowił kochać przez
całe życie i wydaje mu się to proste gdyż wie iż życie i miłość nie mają granic
ani końca. Myśli może o Jamesie Deanie lub o Zbyszku Cybulskim do których
chciałby być podobny. Starannie przybiera wyluzowaną pozę bo wie że pewnych
rzeczy się nie improwizuje. Dobre wrażenie powinno pojawić się jako pierwsze w
kuwecie napełnionej wywoływaczem. Myśli
że dzień w którym został zrobiony ten portret przetrwa na zawsze próbę czasu. Jak
wiele innych dni których się nie liczy gdy ma się tyle lat co on. Nie myśli o
fotografie które robi zdjęcie pod światło i wbrew regułom kadrowania. Przestrzeń
światła które wypełnia jego spojrzenie jest wąska i biała. Pole wyznaczone linią
pleców jest ciemne i rozległe. Niebo jest może jasne może błękitne ale tego
nigdy nie powie ta czarno-biała pożółkła fotografia która nie dotrzymała słowa
że zatrzyma czas.
Krótkie, przejmujące. Czas wszystkożerca...
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz i cieszę się że piszesz. Czubata
OdpowiedzUsuń